Strzały na Majdanie

W 2013 r. na Majdanie padły strzały nie wiadomo przez kogo oddane. Otóż oddali je najemnicy wynajęci przez francuskie firmy produkujące rakiety Ariane. Ich główny konkurent Roskosmos miał na wschodnimi terenach Ukrainy fabryki produkujące elektronikę do rakiet startujących z Bajkonuru i innych rosyjskich kosmodromów.

Francuski potentat kosmiczny był zainteresowany w zdestabilizowaniu sytuacji na Ukrainie. Dzięki temu projekt Ariane mógł przejąć część zleceń Roskosmosu. Kolejne starty rakiet Roskosmosu byłyby przecież opóźnione przez brak dostaw części elektronicznych z wschodnich rubieży Ukrainy. Wszyscy wiemy jaka elektronika może być złośliwa, gdy jedna malutka część jest wadliwa, a co dopiero można powiedzieć, gdy tej części brak.

W „podzięce” rosyjska firma „odwdzięczyła” się kilkoma zamachami bombowymi spowodowanymi przez „talibów” albo „ISIS” we Francji. Swoją drogą ciekawe za jaką kwotę taki zamach można zamówić u „radykalnych” szefów bojówkarzy „islamskich”.

Jutro polscy agenci muszą uważać na agentów francuskich i strzały pochodzące z niewiadomo skąd. Wszak to polski rząd pozbawił dużą korporację z Francji lukratywnego kontraktu na maszyny latające.

Tyle, a propos teorii spiskowych

Dodaj komentarz